Dzis po poludniu wyjechalismy z Hong Kongu. Wsiada sie na stacji kolejowej w srodku miasta - przechodzi odprawe paszportowa i po dwugodzinnej jezdzie trafia do Guangzhou - czyli Kantonu, gdzie na dworcu jest chinska granica. Pojechalismy metrem na wysepke Shamian na rzece Perlowej - to cos w rodzaju starowki Kantonu. Budynki kolonialne, piekny deptak - zdjec nie mam bo zrobilo sie juz ciemno. Kanton ma bardzo wysoka zabudowe. Wszedzie wiezowce. A na tej wysepce jest dosyc niska zabudowa. Zreszta na niej znajduja sie konsulaty, m. in. polski konsulat. Obok naszego hostelu jest jakis wypasiony hotel pelen amerykanow.
Powietrze tu i w Hong Kongu jest strasznie suche i ostre az usta pekaja.